sobota, 21 kwietnia 2012

Metamorfoza Mili

Co o tym sądzicie?





Ja szczerze powiedziawszy nie jestem zachwycona. 
Sam wig jest ok, jak na pierwszy handmade, to wyszedł mi akceptowalny, może poza odstająca grzywką, ale jeszcze go (chyba) opanuję. 

Aczkolwiek Mila jest w tej fryzurce jakaś taka... nie Milkowa. Za dorosła, zbyt nieprzystępna, zupełnie nie taka, jaka jest w mojej głowie. 

Ponadto włosy są tragicznej jakości , fatalnie się układają i wypadają na razie, więc nie będę tego eksperymentu powtarzała.  Niektóre rzeczy lepiej zostawić ludziom, którzy się na tym znają. Wig idzie do pudła. Na dno.  Drugiego chyba nie będzie. A może? Trochę szkoda mi tych włosów, które zostały.


Ps. Jeszcze jedno foto ilustrujące moje upodobanie do rudości :D Drugi z moich książąt - Felicjan :)




EDIT:
Tona pianki + rozgrzana do czerwoności lokówka. Lepiej?



31 komentarzy:

  1. Jesli uda Ci sie go nieco ujarzmic bedzie super.
    Pasuje jje bardzo i chyba dobrze lezy po za tym ze odstaje nieco.Jak na moj gust to jest i tak super (ja bym nie potrafila chyba i tego:P)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem fajny, choć ta grzywka rzeczywiście trochę sterczy ;) Więc jak, decydujesz się na gotowy wig?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie, wig Mili jest jeszcze w dobrym stanie, wytrzymamy tak długo jak sie da, bo jest idealny dla niej.

      Usuń
  3. Mi chyba Mila bardziej podoba się w prostych włoskach. Wtedy jest taka... Milusiowa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny wig :)

    świetny blog, obserwuję.
    kocham te Wasze lalki.
    wpadłam tu dzięki linkowi u Rudej Myszki :)

    pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  5. Działasz w ekspresowym tempie, pomysł - wykonanie, też bym tak chciała umieć ;) Wig wyszedł super, mnie się wydaje, że Mila w nim wygląda na taką mała zadziorę :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem pod wrażeniem, gdyby nie ta stercząca grzywka to można by wziąć tego wiga za sklepowego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS> moj kociak też tak wystawia jęzorek:D

      Usuń
    2. Wiem, widziałam na blogu :) rzadko który paskud ma taką wadę zgryzu :D

      Usuń
  7. Poprawiłam grzywkę i chyba jet trochę lepiej. Ale nadal mi się nie podoba, z tego samego powodu co Marisol :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Poprawiona grzywka wygląda lepiej! i fryzurka jest super - po prostu inna - ja bym się nie podjęła robienia wiga - do tego mam dwie lewe ręce...

    OdpowiedzUsuń
  9. no racja ...
    Hej , zajrzyj tu i wygraj kilka rzeczy dla Mileczki w CANDY .!! Naprawdę .!!!

    http://habbey.pinger.pl/

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dla mnie,to poprzednia wersja była fajniejsza. Chociaż i tak fajnie Ci to wyszło :) Jednak tamta Mila wyglądała lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Faktycznie taka dorosła się zrobiła. Z tamtym takie dzieciątko fajne było. :D Ale ogólnie wig wyszedł fajny!

    OdpowiedzUsuń
  12. Swietnie ci wyszła :D A i gdybyś się zdecydowała na sprzedaż fash ustawiam się do kolejki po Artsy tylko zalezy od ceny ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. Jejku! Jak dla mnie wygląda fantastycznie! Urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czego chcesz od wiga. Wygląda świetnie !
    Chciaż rozumiem bo kiedy lalka nie wygląda tak jak by nie była sobą to cos jest nie tak... Zawsze możesz eksperymentowac dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie się wig bardziej podobał "przed", poza sterczącą grzywką. Mila w nim bardzo wydoroślała i choć źle nie wygląda to faktycznie skoro jej takiej nie widzisz to lepiej wrócić do firmowych włosów.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wig sam w sobie jest fajowy, tylko faktycznie Mila bardzo w nim wydoroślała i jak dla mnie wygląda trochę zbyt poważnie, np na ostatnim zdjęciu....
    Ale czasem może się do jakiejś sesyjki przyda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i oczywiście głaski dla ślicznego sierścia :D
      =^-^=

      Usuń
  17. Mi się tam podoba. Super Ci wyszło. Taka zalotna się Mila teraz zrobiła ;-).

    OdpowiedzUsuń
  18. Moim zdaniem jak na 1 handmade'owy wig jest rewelacyjny :D Nie zrażaj się i skoro masz jeszcze włoski rób kolejne :) Praktyka czyni mistrza :D

    PS. U mnie część 2 Historii Angel ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. oo,po piance i lokówce - lepiej!jak na 1-szy raz,nie jest źle!może pokombinuj z jakimś uczesaniem?

    OdpowiedzUsuń
  20. Popieram Wilandrę - jak na 1 samodzielnie zrobiony wig jest ekstra - zwłaszcza po piance i lokówce :) ale fakt... jakoś takoś nie-Milowaty... wydoroślała w nim i... no... ale jako zastępczy wig na sytuacje awaryjne jest jak ulał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam o kocie napisać, że cudny rudzielec jest :)

      Usuń
  21. W tym jej ładnie, ale wolę bardziej Milowy wig :D.

    OdpowiedzUsuń
  22. woah! myślę, że gdyby nie ta grzywka to można by wziąć ten wig za sklepowy, naprawdę! Ale jednak podoba mi się bardziej w prostych włoskach:3

    OdpowiedzUsuń
  23. mnie się bardzo podoba. świetnie będzie się komponował z sukieneczkami:)

    OdpowiedzUsuń
  24. sama zrobiłaś? :o Ty zdolniacho! efekt super! wig wygląda naprawdę dobrze, ale ja też Milę wolę w prostych włoskach ^^

    śliczna sukienusia ^^

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania wszystkich! Bardzo by mi było miło, gdyby każdy się pod swoim komentarzem podpisał. Anonimowe komentarze, nawet te przemiłe, nie sprawiają tyle radości, bo nie wiadomo, do kogo się uśmiechać. Bardzo dziękuję!

Obserwatorzy