Papier
Papierowa łódeczka :)
A teraz cudowny prezent, który dostałam od Pauliny. Przesyłki się spodziewałam, ale w środku wśród cudowności był ten Skarb: wisiorek z moją Jagodzianką <3 Jestem urzeczona, już dobrałam łańcuszek i będę nosić.
To cudowne uczucie, kiedy dostajesz coś robione specjalnie dla Ciebie. Kiedy trzymasz w ręku przedmiot i wiesz, że ktoś o Tobie myślał robiąc go. Dla mnie takie przedmioty są magiczne. Podejrzewam, ze wszystkie dziewczyny obdarowane przez Paulę myślą podobnie.
Kiedy zobaczyłam w poście Pauliny, że on będzie dla mnie naprawdę się wzruszyła . Dla mnie? Ktoś coś takiego zrobił, dlaczego? Czym zasłużyłam? A potem przeczytałam komentarze i zrobiło mi się strasznie przykro...
Że wisiorki brzydkie, że coś z nimi nie tak i że w ogóle gdzie z tym do ludzi.
Mam słowo dla nastoletnich malkontentek: To, że Wam coś się nie podoba to nie znaczy że to jest brzydkie. Ale żeby to zrozumieć - to trzeba trochę dojrzeć. I zmądrzeć.
Ode mnie dla Ciebie Paulina - wielki buziak i wielkie dziękuje.
co prawda to prawda ;3
OdpowiedzUsuńśliczny prezent *w*
Mi tam się zawieszka podoba :3
OdpowiedzUsuńjej zrobiłaś cudowne zdjecie :) no i dziękuję za miłe słowa :) podnoszą na duchu i az mi się miło zrobiło :) :*
OdpowiedzUsuńJejku :) Maleńka łódeczka! A ja nawet dużej nie umiem zrobić... :D
OdpowiedzUsuńA wisiorek bardzo ładny! :)
Te wisiorki są cudowne.. Paulina powinna mieć więcej wiary w siebie i w to co tworzy.. Krasnoludki pomogły przy składaniu łódeczki czy wykorzystałas łapki Jagody? :D
OdpowiedzUsuńWisiorek jest cudowny! A ta łódka origami jest przesłodka, zwłaszcza na rączkach Nuli ;3
OdpowiedzUsuńTo origami? O.o nie wiedziałam! Taką łódeczkę nauczył mnie składać Tata , jak byłam mała :)
UsuńHaha, w sumie nie wiem czy origami. :D Kojarzy mi sie z origami, bo z papieru a czy faktycznie jest to origami to nie wiem :D
Usuńorigami, origami to jest. definicją ogólną tej sztuki jest składanie papieru, więc pasuje :D
Usuńto ja napisałam te niepochlebne słowa Paulisce i się pomyliłam niestety. Wisiorek wygląda tu naprawdę ładnie. Chyba zdjęcie mnie zmyliło. Głupio mi... ;/
I powinno Ci być głupio ... Radzę się kilka razy zastanowić,zanim napiszesz komuś coś przykrego.A o tym,że jest Ci "głupio" powinnaś chyba napisać komuś innemu....?
UsuńJuż to zrobiłam :D
UsuńHm... Przyglądam się tym zdjęciom już dobrą chwilę i stwierdziłam, że wygląda to całkiem fajnie. Może to po prostu kwestia zdjęcia? ;) A co do łódeczki - jest świetna, dla mnie wszelkie origami to czarna magia, a co dopiero w takim małym rozmiarze. :D
OdpowiedzUsuńJak chorągiewka na wietrze...ech... :/
UsuńHm? Dziwne porównanie...
UsuńDziwne ? Nie sądzę.Porównania "chorągiewka" używa się w odniesieniu do osoby,która nie ma własnego zdania i zmienia je tak,jak przysłowiowy "wiatr" zawieje.Ot,takie wyjaśnienie odnośnie Twoich wypowiedzi pod wpisem Pauliny o naszyjnikach,w których wykonanie włożyła serce i trochę czasu.Bo to chyba Ty najpierw pochwaliłaś,później usunęłaś wpis - aby skrytykować.No wybacz,ale ja nie ogarniam swoim małym rozumkiem takiego postępowania.Widocznie jestem z innej epoki.Lodowcowej ^^
UsuńW tym rzecz, że nie do końca tak było. W pierwszym komentarzu napisałam, że podobają mi się dwa z nich a resztę uważam za kiepskie, a później potwierdziłam słowa Ważki, która również uważała je za niezbyt piękne. Jednakże uświadomiłam sobie, że nic nie jest idealne za pierwszym razem a ja sama nie potrafiłabym wykonać takich wisiorków. Żałuję tego co napisałam i przeprosiłam już Pauliskę. No cóż, pewnych rzeczy nie da się cofnąć ale przyznać się do błędu zawsze można... ;)
UsuńNo to dziewczęta Paulinie chyba należą się przeprosiny :)
OdpowiedzUsuńOwszem, należą się. Już przeprosiłyśmy. ;)
UsuńI bardzo dobrze.Trzeba mieć cywilną odwagę i umieć przyznać się do błędu :)No.
UsuńMikroskopijna łódeczka świetna... A wisiorek cudny, unikatowy i jedyny w swoim rodzaju...
OdpowiedzUsuńTo się naprawdę nie da opisać, kiedy dostaje się taki prezent :) Wisiorki są bardzo indywidualne. Nie wiem jak reszta obdarowanych dziewczyn, ale ja dzięki Paulinie czuję się jakbym miała w domu Faye podwójnie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo lubiłam origami, a kiedy było mi potrzebne przy zdjęciach w tunice z łódką, kompletnie nie potrafiłam sobie przypomnieć jak się robi stateczek :)
Wisiorek jest przepiękny, zazdroszczę i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńI na prezent z pewnością zasłużyłaś:)
To kiedy wodowanie ;)?
OdpowiedzUsuńWisiorek świetny, teraz zawsze możesz mieć lalkę przy sobie :)
ależ malusia łodeczka!
OdpowiedzUsuńa wisior przepiękny!
łódeczka jest bardzo urocza :)
OdpowiedzUsuńco do wisiorka - śliczny wyraz przyjaźni, można tylko pozazdrościć! nie dziwię się, ze Cię to wzruszyło, to tak miły i bezinteresowny gest.
Ależ świetny prezent dostałaś:) gratuluję;)
OdpowiedzUsuńJa podziwiłam te dzieła już na blogu Paauliski, no i tu podziwiam, te wisiorki są cudne, takie jakby mała lalka została zamknięta w kropelce i noszona przy sercu jako ukochane hobby ^^
OdpowiedzUsuńA tak mi się skojarzyło hah :D Ta łódeczka jest naprawdę maleńka, ja w życiu takiej bym nie zrobiła :D
Te wisiorki są piękne. Bardzo mi się podobają ^^ a to małe origami to już wogóle ^^
OdpowiedzUsuńOh, jaki piękny wisiorek *Q* normalnie zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńWedług mnie, nie ma nic lepszego niż własnoręcznie robiony prezent. To miłe, gdy się wie, że ktoś zrobił coś specjalnie z myślą o tobie :3
A mikro-łódeczka jest niesamowita :D
Pozdrawiam ^^
Elianka, wybierassz sie naprawdę po te filcowe naklejki ? W moim mieście nie ma tego sklepu, więc jeśli mogłabym Cię prosić o przysługę i zakupienie drugich dla mnie... będę Ci z Emilką dozgonnie wdzięczna :) PROSZĘ
OdpowiedzUsuńTakie prezenciki to wspaniała rzecz.A wisiorek jak najbardziej mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńWidzę wisiorowo-lalkowe szaleństwo się rozpoczyna :)
OdpowiedzUsuń` Śliczniutki naszyjnik! :)
OdpowiedzUsuńHello from Spain: Pauline sent you a very nice gift. I love that pendant. It's very personal, very original. Great creation. Keep in touch
OdpowiedzUsuń