piątek, 15 czerwca 2012

Suchar na piątek

Sugeruję kliknąć na zdjęcie, żeby tekst był bardziej czytelny.





Miały być zdjęcia dziewczyn, ale nie ma. Jedziemy na weekend na plenerki, więc co się odwlecze to nie uciecze. Bajooo

19 komentarzy:

  1. Krótkie ale treściwe!!
    Uśmiałam się do łez, te zwierzaczki są obłędne :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Leżę tak samo jak Pan Różowy! XD
    Czegoś takiego się nie spodziewałam, Lucek wymiata! XDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahahahahah padłam :D Lucek jest ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że Wam się podoba. Następnym razem postaram się, żeby wszystko było czytelne od razu...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo sympatyczni faceci :D Życzyłabym sobie być częściej przez nich zabawiana ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahahahahahaha, genialne! Tarzam się ze śmiechu. =D

    OdpowiedzUsuń
  7. Leżę, leżę. XD
    Pozdrów chłopaków!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobry suchar nie jest zły ;d

    OdpowiedzUsuń
  9. Hi,hi,hi.... aż mnie brzuch boli ze śmiechu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Buaha ha ha ha!
    Rewelacyjne story ♡♡♡
    TEN duet powinien pojawiać się znacznie częściej :D
    Życzę baaardzo udanego weekendu i pięknej pogody!
    Zacieram już rączki z myślą o pięknym widowisku po Waszym powrocie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Te stworzaczki są pocieszne. Na sam widok ich mordeczek człowiek się uśmiecha:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Padłam ;D Poproszę częściej te suchary ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Hello from Spain: how funny and how creative you are. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  14. Różowego kawał rozśmieszył chyba do łez ;p
    Miłego wyjazdu. Niestety mój pobyt w Białymstoku był za krótki żebyśmy mogły się spotkać :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Cieszymy się , ze duet Pucek&Lucek przypadł Wam do gustu :D Obiecuję, że będą gościć tu częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. hahahahah,to mnie rozbroiło!:)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania wszystkich! Bardzo by mi było miło, gdyby każdy się pod swoim komentarzem podpisał. Anonimowe komentarze, nawet te przemiłe, nie sprawiają tyle radości, bo nie wiadomo, do kogo się uśmiechać. Bardzo dziękuję!

Obserwatorzy