W weekend wybrałam się do moich Rodziców :*
Na fali lalkowej fazy przytaszczyłam z piwnicy moje barbiowe pudło, przenosząc się w czasie do przełomu lat '80 i '90 kiedy to bawiłam się lalkami i kiedy to Rodzice wydawali ciężkie pieniądze kupując mi zestawy w Pewexie :D
Rzeczy jest sporo, więc poświecę im zapewne kilka notek. Mam jeszcze dwie lalki, ale są w takim stanie, że przed SPA wstydzę się je pokazać, za to mają oryginalne ubranka. Jestem bardzo zaskoczona, że tyle rzeczy się zachowało w tak dobrym stanie...
Ta notka będzie poświęcona kuchni.
Barbie Kitchen Set z roku 1993 ( strona z katalogu od Loreen).
Tak wygląda moja.
Starałam się ułożyć wszystko jak na obrazku, wydaje mi się, że jedynym brakującym elementem jest kran od zlewu.
W lodówce jajka, mleko, soki , cola, szampan , puszki z żywnością przeróżną oraz kotlet. W zestawie są dwa takie kotlety i ryba.
Całość w oryginalnym pudełku. Jakim cudem to się wszystko uchowało?
Mam taką refleksję... Zestaw ma niemal 20 lat. Zwróćcie uwagę - jest tam zmywarka i lodówka side by side. Takich sprzętów nie ma nawet we współczesnych polskich domach, a 20 lat temu nawet lalki miały....
Prawdziwe skarby "wykopałaś" :) Faktycznie wyglądają na niezniszczone. Widać, że w dzieciństwie dbałaś o zabawki :)
OdpowiedzUsuńHeh, dzięki, ale jak zobaczysz moje Barbary, to zmienisz dobre o mnie zdanie :D
Usuńo raju jakie zadbane..u mnie wszystko zjadła pleśń i szczury :(( gdybym nie wywiozła swoich Skarbów na wieś pewnie byłyby jak nowe.
UsuńRozwój techniczny chyba u lalek następował szybciej niż u nas w Polsce. Super mebelki!!!
OdpowiedzUsuńDobra- moje mebelki mają koło 5 lat i mają wszystkie akcesoria....
OdpowiedzUsuńA Twoje są już tyle lat i jeszcze kompletne ;). Gratuluję ;).
P.S. Sprzedajesz czy zostawiasz? I jeszcze jedno- NIE DAWAJ DZIECIAKOM !!!!! TO Zlo wcielone ;)
Nie mam dzieci, a mebelki trzymane były właśnie dla następnego pokolenia. Ale teraz by mi było chyba ich szkoda, wolałabym dzieciom kupić jakieś Glorie za 20 zł :D
UsuńPamiętam te mebelki z dzieciństwa zazdrościłam ich koleżance ;p
OdpowiedzUsuń