Moją własną rudą Pullipkę!
Och! Już ją uwielbiam :D
JAk ja wytrzymam ten miesiąc zanim przyleci do mnie z Honk Kongu :(
UPDATE 21.03 godz. 12.00
Zarówno Rudzielec jak i jej obitsu mają status "Wysłane". Teraz przede mną miesiąc męki , niecierpliwości i przebierania nogami... Chyba już mogę zająć się jej wyprawką :)
ps. razem z Rudzielcem leci obitsu, 27 cm hard, wymienne łapki i czerwone trampki :D
Gratulacje! A wcale nie musi być za miesiąc... są częste przypadki, że przesyłki dochodzą już po 2 tygodniach. :)
OdpowiedzUsuńHah xD ja tak wyczekuję na buty z Hong Kongu chociaż minął ledwie tydzień :D
OdpowiedzUsuńA o Pullipce myślę cały czas i nie mogę się doczekać już :D a teraz i na twoją będę czekała tak samo bo bardzo ją lubię i kiedyś gdy będzie mnie stać też bym chciała ją i jej koleżankę z serii :)
Gratulacje!!! No to teraz wszystkie trzy czekamy ;-) Ty, Imago i ja. Będzie raźniej ;-)
OdpowiedzUsuńo właśnie właśnie :) jest nas trzy, to możemy założyć klub oczekujących na swoje Pullipanny xD
UsuńGrejtulujęę ;D. Czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńJa to spać nie mogę jak coś sobie zamówię dopóki nie dostanę tego w swoje łapki - cieszę się z Tobą :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak będzie wyglądać!
OdpowiedzUsuńZamówiłam za pośrednictwem i dzięki uprzejmości Alexisdoll i jej męża - lalki (moja i jej) są już u niego od 17 marca ale teraz czekamy na kogoś wracającego do Polski wcześniej, żeby mieć lalki jak najszybciej. :)
OdpowiedzUsuńA u mnie za licznik czekania (odnośnie twojego komentarza u niej) służy "codziennik", bo mniej więcej tyle dni minęło już od złożenia zamówienia... niestety nie odlicza w dół a wciąż dolicza nowe dni. Wredny licznik. ;)
Myślę, że będziesz czekała krócej, bo zamówiłaś bezpośrednio do siebie. :) Moja podróżuje baaaaaardzo okrężną drogą (bo paradoksalnie powinno wyjść taniej). Wciąż mam nadzieję, że zdąży na moje urodziny 11 kwietnia. :D
OdpowiedzUsuńLicznik śliczny :)
Suwaczek jak najbardziej się nadaje :D w końcu lalka to taki mały ktoś :D choć z plastiku ;D
OdpowiedzUsuńA wcale nie takie marne szanse masz - Gabby z http://my-little-dollhouse.blogspot.com/ czekała na swoją Saras właśnie z DollfieWorld około 16 dni :D a twoja może przyjść równo po 2 tygodniach na przykład :) nic nie wiadomo :) Chińczycy się sprężają :) wiedzą skubańcy jak o klienta zadbać żeby chciał wrócić :D
O ludzie... Jak ja zazdroszczę!! Też będę czekała z Wami :D
OdpowiedzUsuńGratuluję pełnego zakupu :) I współczuję czekania :( wiem jak to jest :/
OdpowiedzUsuńDla Pullipa są te same wigi co dla Dal 1/6
Gratuluje meskiej decyzji,pokochasz ja od pierwszej chwili!!!!!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ktorego rudzielca wybralas:] Poza tym moze bedzie wczesniej,z przesylkami od "pokemonow" tak to juz jest,ze oni podaja najdluzszy mozliwy termin bo przeciez na poczte wplywu nie maja no i zeby pozniej nie miec do nich w zwiazku z tym pretensji.Zycze zeby zjawila sie duzo,duzo szybciej!
Alez sie ciesze,bo i moja Alice tez juz niedlugo pojawia sie w sprzedazy.....
http://www.otacute.com/index.php?main_page=product_info&cPath=1_43&products_id=24566
może będzie zadziwiająco szybko :D mi moją wysłali z hong kongu 18 marca, a 20 późnym wieczorem była w Polsce! ( właśnie czekam na paczkę ;D) zaznaczam, że nie miałam żadnej ekspresowej wysyłki tylko zwykłą ekonomiczną :D
OdpowiedzUsuńno i gratuluję zakupu!