sobota, 17 sierpnia 2013

Czasem trzeba przerwy...

...żeby wrócić w pełni sił.

Nie było mnie tu ponad dwa miesiące. To był naprawdę trudny dla mnie czas, w którym dorosłe życie mnie przeczołgało, zjadło i wypluło.

Pisałam o tym więcej na dollsforum, więc cześć z Was czytała, ale tutaj nie będę pisać co dokładnie się u mnie działo. To nie miejsce na to.

Powoli wychodzę na prostą. Od tygodnia mieszkają u nas nowi domownicy : dwa trzymiesięczne kocięta, rodzeństwo. Wprowadzają nam do domu mnóstwo radochy. Mam nadzieję, że teraz już wszystko będzie dobrze....

Poznajcie : Lilo & Stich :)

Buziaki!!!

30 komentarzy:

  1. Słodkie kociaki <3
    Dobrze, że już jesteś :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że już jesteś:):):)
    Tak to w życiu bywa, że dorosłe życie potrafi dać kopniaka. Sama coś o tym wiem...Życzę jak najszybszego poukładania spraw i powrotu do lalkowania.:):):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie boskie <3 Oby się dobrze zadomowiły i nie próbowały zbytnio zaprzyjaźniać z lalkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocięta przecudne!!Bardzo się cieszymy że wróciłaś!Tęskniliśmy i pozdrawiamy Magda

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że wróciłaś. Życzę dużo pozytywności w życiu, niech wszystko już będzie proste...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze że powróciłaś . Maluchy są cudne :) Zapraszam do mnie na nadrabianie zaległości ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie,że wróciłaś.
    Słodkie te kociaki!

    OdpowiedzUsuń
  9. ooooo.... to bedzie się działo :D

    OdpowiedzUsuń
  10. śliczne kocięta, mam nadzieję że wszystko szybko ci się ułoży :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lilo i Stich, jak fajnie :) Bedzie dobrze, trzymajcie sie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Eliankaaaa ♥♥♥
    Cudne kociaki!
    Niech wam się układa bo wam jak nikomu się należy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coś mi się chyba składnia porąbała w ostatnim zdaniu - miały wyjść dobre życzenia a wyszły jakieś dziwne...

      Usuń
  13. Kociaki cudne :) i fajnie, że znów jesteś na blogu :)))
    A życie...no cóż nie jest łatwe, sama coś o tym wiem...:(
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kociaki są urocze:)Życzę Ci wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  15. hej
    kociaki są cudne ...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnie że wracasz.
    Czekam na jakieś nowe zdjecia lalek i kotów.
    Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  17. Słodkie. <3
    To ciekawe że moje pierwsze zwierzątka tak.samo się nazywały, a tak konkretniej to były chomiki. xd
    fajnie że wracasz.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Niecierpliwie wyczekiwałam znaku życia od Ciebie, byłam już troszkę zmartwiona tą długą nieobecnością, ale w pełni rozumiem, co to znaczy musieć wziąć oddech od bloga, lalkowania. Liczę, że wszystko będzie już teraz u Ciebie jak najlepiej.
    Poza tym kocięta są śliczne, sama zawsze marzyłam o takim malutkim towarzyszu niedoli, ale chyba będę musiała poczekać z tym do wyprowadzki z domu..

    OdpowiedzUsuń
  19. Strasznie się cieszę, że wróciłaś :D. Słodkie kociaki...

    OdpowiedzUsuń
  20. Przesłodkie kociaczki :3 cudne mają pyszczki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Sweet :3 Też miałam 2 miesięczne kociaki 1 czarno-biały (jak twój) i 2 cały biały (jak twój cały czarny), To było przykre bo jeden biały gdy miał 2 lata zatruł się i zmarł. LICZĘ ŻE HISTORIA SIĘ NIE POWTÓRZY. Fajnie że wróciłaś

    OdpowiedzUsuń
  22. Cieszę się, że wróciłaś :)
    A kociaki sweet =^.^=

    OdpowiedzUsuń
  23. Trzymaj się cieplutko!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. No Kochana, nareszcie :*
    Kociaki są boskie, takie rozrabiaki to sama słodycz :)

    Życie się plecie, każdy to wie, życzę wytrwałości i pogody ducha.
    Oby wszystko było już tylko lepiej :*

    ps.
    Mam nadzieję że Lilo & Stich będą się tu pojawiali regularnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nareszcie znak życia... uff... myślałam, że blog został zawieszony

    OdpowiedzUsuń
  26. Jakie śliczne kociaki! I jeszcze ta Nulka czająca się w tle ;D Już nie mogę się doczekać następnych wpisów! ^^

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania wszystkich! Bardzo by mi było miło, gdyby każdy się pod swoim komentarzem podpisał. Anonimowe komentarze, nawet te przemiłe, nie sprawiają tyle radości, bo nie wiadomo, do kogo się uśmiechać. Bardzo dziękuję!

Obserwatorzy