Lucky day

Pan listonosz przyniósł mi dziś wielkie pudło. W środku była tajemnicza mumia :D

A w środku <3

ZUZA :D 

Jest świetna, jest fajniejsza niż myślałam, że będzie :)

Kiedy już wymacałam Zuzę z kłębów materiału wyłoniły się niespodziewane stopy ... o.O

Lagoona: No co się gapisz? Będę tu teraz z tobą mieszkać. Może być mi uszyła jakieś ubrania, bo płetwami święcę...

Zbaraniałam. Takiego prezentu nie spodziewałam się kompletnie. Siedzę i się gapię na nie teraz obie i aż mi żal, że wychodzę z domu i muszę je zostawić, takie gołe.... zaraz im poszukam jakichś Nulowych ubranek... Rety jak się cieszę!

W weekend nie ma mnie dla nikogo!

************************************
EDIT: Już bardziej po mojemu :)

Płonie ognisko i szumią knieje

 Drużynowego nie ma, ale i tak jest fajnie :)

------------------------------------------
SERDECZNIE ODRADZAM inspirowanie się tą sesją. Nie chcę mieć na sumieniu żadnych spalonych wigów albo co gorsza osmalonych pyszczków "bo widziałam u Elianki i było fajnie. Ta sesja była niebezpieczna i zrobiłam ją tylko na własną odpowiedzialność.

Black & White

Nie będzie dziś komentarza, same zdjęcia. Warto powiększyć - zyskują :)

------------------------------------------------------------------------------------------------------

Pierwsza miłość odc. 2

Ta historia jest kontynuacją TEJ, zaczętej u Gałagutka.

Spokojny dzień w domu. Trochę leniwy. Mila po raz pięćsetdziewiędziesiąty czyta Harry Pottera.

Nul: Maaaaat, z kim ty tak ciągle klikasz na tym laptopie...? Nawet na fejsa nie można wejść. Nie jesteś sam w tym domu!

Mat: Ja..? Ja.. z nikim...!

Mila: Jak to z kim. Z Davą ciągle na łączach. Fenn mówi, że ona ciągle  z nosem w ekranie. Zobacz Nula, nawet nam wszystkie darmowe smsy wykorzystał!

 A tak w ogóle Elianko, to nie uważasz, że jeden laptop na nas troje to STANOWCZO za mało...?

 Nul: <tańczy> ZAKOCHANA PARA, JACEK I BARBARA, ZAKOCHANA PARA....

Mat: Elianko , nie masz dla nich jakichś ubrań do przymierzania...? Żeby sobie stąd poszły obie..?

Mila: Oj młody, nie wygłupiaj się. Jak ci się Dava podoba to fajnie. Nula zaraz się zamknie

Nula: ZAKOCHANA PARA.....!

Mila: O, wiem! List do niej napisz. To takie romantyczne...!

Jakiś czas potem....

Obiecany spacer

Miał być wczoraj, ale przecież Candy to bardzo ważna sprawa!

W niedzielę, kiedy zrobiliśmy najazd na Gałagutkowy Raj, pogoda była przepiękna. Mogliśmy skorzystać z uroków tego pięknego miejsca w całości.

Poszliśmy sobie na spacer nad jezioro. Dava i Mat cały czas trzymali się z dala od reszty i byli bardzo zmieszani, kiedy ktoś podchodził. Dawa wyraźnie dawała miną do zrozumienia, że nie życzy sobie zdjęć.

Mila pstrykała ile się dało.

Wspólne zdjęcie z Fenn.

.

Nula i Dava... Nula dziwnie stoi bo szedł do nas jakiś pan i musieliśmy zrobić szybką ewakuację.

Podziwialiśmy widoki...

Potem spędziliśmy parę uroczych chwil na łące pełnej mleczy :) Wyjątkowo malowniczej. 

Blondaski cały czas razem coś tam sobie opowiadali... ale ja nie wiem co.

Mój mąż zrobił dziewczynom wianuszek :)

Ale było fajnie!

Prawie bym zapomniała!

Przecież wczoraj upłynął termin zgłaszania się do naszego Candy!!!

Niestety na zdjęcia ze spaceru musicie poczekać . Dziś szanowna komisja, wystrojona jak nalezy przeprowadzi losowanie :) 

Wasze zainteresowanie było ogromne, strasznie się cieszę :) 

Maszyna losująca jest gotowa.

Komisja przystępuje do losowania.

Nie podglądamy!

A zwycięzcą jest DOLLINKA!

Gratulujemy! 

Proszę o kontakt na mikrominiszafa@blogspot.com  :)