Cześć!
Nie mam dziś nic ciekawego do napisania, bo nie mam pomysłuw.
Z nudów popstrykałam parę fotek, ale są beznadziejne , nie patrzcie na nie.
Nie patrzcie też na ten bałagan na biórku i na moje pranie, bo nie chciało mi się sprzątać. Mila jest taaaka słodziutka co nie? I tak ladnie siedzi! ^..^
To zdjęcie jest beznadziejne, i rozmazane, nie paczcie na nie, ale moja lalka jest taaaka śliczna i ma taką ładną rękę. Nie patrzcie na moją piżamę w grochy , właśnie ja wyprałam. W sumie spodnie Mili są bżydkie i się prują, ale nie chciało mi się ich wykańczać.
No to tyle. Powiedzcie czy wam się podobało? NIE KRADNIJCIE MOICH ZDJĘĆ!
---------------------------------------------------------------------
To na górze to oczywiście taka mała prowokacja. Tak mniej więcej wygląda spora część lalkowych blogów. Naprawdę miło Wam czytać takie rzeczy? Słowo klucz to "nie chciało mi się" - nie chciało mi się sprzątać, ubierać lalki, zrobić porządnego zdjęcia.
W taki sposób nie zrobicie moi drodzy dobrego bloga. Jak Wam się nie chce, albo wiecie, że coś jest nie tak jak powinno - nie róbcie, nie pokazujcie, nie wstawiajcie. Naprawdę to żadna frajda coś takiego oglądać. Jak coś robimy - róbmy to najlepiej jak umiemy. Jak ktoś się poczuł dotknięty - bardzo dobrze. Może dałam komuś temat do przemyśleń.
I tak Was kocham <3
EDIT: W odpowiedzi na komentarze - to nie ortografy są sensem mojego czepialstwa. Cofnęłam się do poczatku napisanego tekstu i zrobiłam kilka dla kolorytu ;) Język polski jest trudny i każdemu czasem się zdarzy skucha. Jesteśmy tylko ludźmi.
Najbardziej mi przeszkadza takie wszechogarniające niechlujstwo i olewactwo. "Nie chce mi się, szkoda mojego czasu, żeby się dla was postarać, nie jesteście godni, bym się wysiliła". Bardzo źle takie teksty odbieram.
no co tyyyyyy!!
OdpowiedzUsuńzdjęci są nawet słitaśne!! a pidżama jest coool ;P
a tak na poważnie, to święta racja, na niektóre blogi zaglądam raz a potem już nie mam zamiaru tam wracać....
Spodnie boskie!! :*
Ortografia,sprawdź .
OdpowiedzUsuńChyba nie załapałeś Anonimie, co miałam do powiedzenia...
UsuńIronia, sprawdź.
UsuńZapraszam do mnie:http://pullipy.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńdużo w tym racji :D a tobie się nudzi :P
OdpowiedzUsuńMila jest prześliczna. Obyś tylko nie popadła w takie choróbsko, jak wiele blogerek ;)
OdpowiedzUsuńIdę się pociąć kluską z mięsem... ostatnio sama pisałam, że mi się nie chce o_O
OdpowiedzUsuńPrzeca ja nie do Ciebie :*
UsuńPociąć kluską? Brzmi zupełnie, jakbym to ja gotowała, nie byłaś przypadkiem u mnie w kuchni? :P
UsuńO matko....^^ A ja czytam i zastanawiam się,o co kaman ??? Błędy i ten "styl" całkiem nie w Twoim stylu ;D Już kombinowałam,jakby tu grzecznie zwrócić uwagę na ortografy hehehe;D
OdpowiedzUsuńMasz rację. Okropnie rażą mnie tego typu wpisy i jak taki widzę,to bloga drugi raz nie nawiedzam :/
Pees. A co do wpisu z dedykacją - poprzedniego - bluza wyszła Ci świetnie:) Motylki rządzą ^^
Bardzo fajny wpis i potrzebny! Ja też nie cierpię błędów ortograficznych i niechlujstwa blogowego. Przynajmniej staram się trzymać poziom, choć wpadki mogą się zdażać ;) każdemu...
OdpowiedzUsuńOczywiście że jakiś błąd tu i tam każdemu się przytrafi... Przecież jesteśmy tylko ludźmi.
UsuńDlatego jak mi się nie chce to nic nie piszę ^^ Czekam aż "coś przyjdzie" ;p
OdpowiedzUsuńPS ŁAdna piżdama w grochy ^^
Oł Bosh! Jakie słithaśnee zdjencia! <3333 Mila jest przeórocza<33
OdpowiedzUsuńAle tak na poważnie,to ma pani rację.Spotkałam się z wieloma blogami,na których autorzy piszą ciągle coś w stylu: ,,Nie chciało mi się,wiem,że zdjęcia beznadziejne,wiem,że nie powinnam ich pokazywać. Właściwie,to nie wiem po co je pokazałam" Drugi raz na takiego bloga nie wchodzę. Ja co prawda swojego prowadzę dopiero pół roku,więc dużego doświadczenia nie mam,ale staram się robić ładne zdjęcia i składnie pisać, a niektórzy piszą,tak,że nie można nawet zrozumieć o co im chodzi;)
Ps.Ładna piżama;D
Zgadzam się z Tobą w 100%
OdpowiedzUsuńRównież nie lubię czytać takich postów.
Fajnie, że napisałaś o tym otwarcie, Dziękuję Ci za to ^-^
Zgadzam się! Czytam i czytam, tyle błędow, myslalam ze tona gorze jest "na powaznie" i sie przestraszylam ze sie ktos włamal
OdpowiedzUsuńdokladnie! ja tez :D
UsuńDobre! Tylko bałagan zdecydowanie za mały, właściwie wygląda jakby powstał na potrzeby zdjęć :) I lalka uczesana, i ładnie ubrana... Eeee... ;)
OdpowiedzUsuńŻartuje, świetny post! Jak widzę takiego blogaska, to mam ubaw, że jego autor wierzy w to, że zdobędzie czytelników pisząc, że mu się nie chce itd., i - jak już ktoś tu napisał - więcej tam nie zaglądam.
heh, no bo powstał. Do zdjęć też się musiałam przyłożyć, żeby wyszły takie, o jakie mi chodziło :D
UsuńSuper, genialnie lovee! Śliczne i wgl. wgl
OdpowiedzUsuńNa początku posta się z lekka zdziwiłam ;p
Niestety coraz mniej osób przykłada się do estetycznego i poprawnego pisania na blogach.
Świetne spodnie!
Ortografów się wystrzegam jak mogę (btw od czego podkreślanie błędów w każdym edytorze tekstu;)) ale zdarza mi się z pośpiechu dorobić tylną nogę lalce;)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście że Mili to nie grozi;)
Tylna noga była bombowa :D:D:D
UsuńMila nie jest sobą na dwóch pierwszych fotografiach. Dobrze gra! :D
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze do kompletu napiszesz, jakich komentarzy nie lubisz? :)
Komentarze lubię wszystkie :D Strasznie pusta jestem ;)
UsuńEdukacyjnie wpis niby OK. Ale... Jakby to napisać... Nie porównuj swojego stylu i swojej klasy(zarówno zdjęć, jak i tekstów) ze swoimi "lalkowymi" "koleżankami" 12-latkami... OK, wiem że nie wszystkie młodsze lalko- zakręcone dziewczyny prezentują styl, który w tym wpisie przedrzeźniasz. Ale mimo wszystko jakoś ta przygana mnie razi...
OdpowiedzUsuńDrogi Anonimie ( jest miejsce na imię, można się spokojnie podpisać pod wypowiedzią).
UsuńNie bardzo rozumiem co Cię razi...
Cieszę się, że uznajesz , że mam "styl i klasę". To bardzo miłe. Ale dlaczego mam nie porównywać? Równajmy wszyscy w górę a nie w dół.
Tak na marginesie - nic nie pisałam o wieku. Nikogo także personalnie nie pokazałam palcem. To skąd się wzięły nagle 12-latki?
Pozwolę sobie dopisać coś do tego wątku. 'Dwunastolatki' zwykle się mocno oburzają, gdy wspomina się o ich wieku. Twierdzą, że to bez znaczenia (że i tak mają cudne blogaski). Oczywiście zdarzają się zarówno osoby starsze mających niechlujne blogi, jak i wyróżniające się, uzdolnione nastolatki.
UsuńA kto prezentuje taki styl jaki przedrzeźniałaś w notce? Te 12- letnie czy te bardziej... dorosłe blogierki?
UsuńA jakie to ma znaczenie?
UsuńPytałaś skąd się wzięły 12-latki...
UsuńTa dyskusja nie ma sensu. Nic nie pisałam o 12-latkach, ani o nikim konkretnym, a i tak większość załapała o co mi chodzi.
UsuńNie wiem, dlaczego Anonimie uparłeś się na te 12-latki, ale nie zamierzam dalej ciągnąć tego tematu. Dyskusję uważam za zamkniętą.
Dyskusja nie ma sensu, uważam ją za zamkniętą...
UsuńTymczasem ja nie napisałam nic ani obraźliwego, ani wulgarnego, a moje wypowiedzi są logiczne.
A Ty używasz argumentu, że "nie pisałaś o nikim konkretnym". Jasne, o nikim konkretnym... Konkretnie, Autorko bloga, napisałaś o tych dziewczynach, które prowadzą bloga w przedrzeźniany sposób. Czyli w ogromnej większości o "12- latkach"... (a to jest, mam nadzieję że rozumiesz, skrót myślowy).
Chcesz się z nimi porównywać? OK, dla nich to może być dydaktyczne i dobrze aby tak było. Chociaż to samo mogłaś przekazać w nie złośliwy sposób, nie?
A jaką wartość ten wpis daje Tobie? Czujesz się lepiej? "Równajmy wszyscy w górę". To mnie razi.
I jeszcze jedno: Wiesz czemu te 12- latki prowadzą bloga w taki sposób? Nie dlatego, że im się nie chce. Nie dlatego że nie szanują czytających. Nie dlatego, że czytający nie są nie są godni aby się postarały. Dlatego, że prawie wszyscy blogerzy prowadzą blogi dla poklasku. Te 12- latki chcą poklasku i dostają ten poklask od innych chcących poklasku, dostają mimo żałosnej jakości takiego bloga. Kółko wzajemnej adoracji.
Ale Ty, "uważając dyskusję za zamkniętą", też udowadniasz, że chodzi tylko o poklask. Bo najmniejszą krytykę zamykasz. A to nawet nie była krytyka, to było podjęcie z Tobą dyskusji. Ale przecież Tobie też chodzi tylko o to: "Cudowne, cudowne, Mila jest słodka, Ty robisz cudowne zdjęcia, uwielbiam Panią..."
Zupełnie jakbym widziała swoje blogowe początki. XD
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie sądzę :D
UsuńHaha, nabrałam się na początku :D zgadzam się z tym, nie rozumiem takich ludzi :/
OdpowiedzUsuńTeż nie wiedziałam o co co chodzi ,myślę Elianka zwariowała :D Papierowa kulka mnie rozwaliła :D
OdpowiedzUsuńNiewiele brakowało a zeszłabym na serce. Elianka i taki post ???
OdpowiedzUsuńNadal walczę z nieumiejętnością fotografowania i brakiem odpowiedniego światła.
Kiedyś się nauczę! A co!
Regularnie czytam Pani wpisy blogowe i cieszę oczy ubrankami. Kiedy zobaczyłam nowy post natychmiast zaczęłam lekturę. I ..... nie, nie, to niemożliwe, Elianka by tak nigdy nie napisała. Może np. ma gości i dziecko kuzynów dopadło do komputera. Minę musiałam mieć nieswoją;). Aż ... dotarłam do zapisu o prowokacji. Roześmiałam się: wyjątkowo celne ujęcie części lalkowych zapisów blogowych, szczególnie nastoletnich kolekcjonerek. Podziwiam i gratuluję bloga:). Wierna czytelniczka (zawładnięta przez własne lalki;))
OdpowiedzUsuńZapomniałaś o: zdjęcia są kiepskie (pół lalki, źle wykadrowane), bo robiłam telefonem (z workiem po ziemniakach na obiektywie lub wysmarowanym smalcem).
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tak z dupy włączyłam się do dyskusji, ale jestem tu nowa ;)
Doskonale rozumiem irytację Elianki, bo tak samo nie lubię spędzać czas, ani przebywać na blogu, gdzie mam poczucie, że jestem z jakąś pustogłową kretynką. Doskonale rozumiem, że ktoś nie umie robić dobrych zdjęć, że ma problemy z ortografią, ale na Boga starajmy się wypaść jak najlepiej. Kiedy przyjmujemy gości, to przecież chcemy jak najmilej spędzić z nimi czas, prawda? Menu może się nie udać, ale atmosfera to coś zupełnie innego....
OdpowiedzUsuńAle mnie wkręciłaś ^^ Czytam, patrzę i oczom nie wierzę ^^
OdpowiedzUsuńElianka chyba "niedzisiejsza" bo to do Niej nie podobne :)))
No ale odetchnęłam jak przeczytałam wyjaśnienia. Masz rację w tym co piszesz, nic na siłę i byle jak.
Pozdrawiam serdecznie :)))
Brawo za wpis, doskonała parodia:D
OdpowiedzUsuńJa też się nabrałam, mówię że może ktoś się włamał na jej konto? :) Już zaczęłam się bać, że już nigdy nie ''usłyszymy'' naszej Elianki :D Mila jest śliczna!!! A ten bałagan na ''biórku'' to trochę za mały ;) Taka sceneria typowa :) Pozdrawiam, Szarooka z pingera. :) http://szarooka.pinger.pl/
OdpowiedzUsuńI właśnie dlatego Cię lubię jesteś inna niż wszyscy masz swoje poglądy ;) Z którymi całkowicie się zgadzam
OdpowiedzUsuńUff... Już zaczęłam się zastanawiać, kto ma rozdwojenie jaźni - ja czy Ty:)
OdpowiedzUsuńKtoś ty wspomniał o dwunastolatkach. Sądzę, że prawdziwy pasjonat ma coś ciekawego do przekazania niezależnie od wieku. Chce mu się chcieć i to widać.
Chłopak przyjechał??
OdpowiedzUsuń/turluturluturlu
OdpowiedzUsuńZ uwagi na póóźna pore nie bede pisać dużo. A zatem: ocieram łzy z oczu i usiłuję unieruchomić szczękę bo nie wypada wyć po nocy. Wpis niezwykle celny, tak samo jak i tło zdjęć. Zaczynam się zastanawiać czy nie rozstawić własnej suszarki. Ale.... ŻEBY MI SIĘ TAK CHCIAŁO, JAK MI SIĘ NIE CHCE!
XD
Specjanie odgrzebałam ten tekst i pokazałam mojej córce, jako wzór jak należy i czego nie należy pisać na blogu i jakich zdjęć nie robić, bo ona właśnie chce napisać swój pierwszy post!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie i temu postowi było krótko i bardzo wyraziście!!!
DZIĘKUJĘ :D
Jejku, ale mi się miło zrobiło! Nie sądzę, żeby Córka swojej Matki popełniała blogowe grzechy śmiertelne, ale strasznie się cieszę, że ten wpis mógł czegoś kogoś nauczyć :)
OdpowiedzUsuńno właśnie się zdziwiłam, że tak Pani pisze, zawsze tak porządnie, a tu teraz tak :D
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuńczytam Pani bloga od dłuższego czasu, a ten wpis sprawił, że i ja chcę coś powiedzieć, ale robię to dopiero teraz.
Jestem swego rodzaju perfekcjonistką, bo jak gdzieś wyjeżdżam robię miliony zdjęć, a od razu nie raz usuwam niektóre, bo coś jest źle. Ten wpis pokazuje jakie najgorsze błędy można popełnić, a wtedy potencjalnie interesujący blog staje się okropny.