Obudziła się we mnie lalkowa wena - aż sama jestem zaskoczona.
Tutaj, do bloga raczej na razie nie wrócę - regularne prowadzenie go nie zmieści się w moim napiętym planie obejmującym prace na pełen etat, prowadzenie domu i opiekę nad dzieckiem. Ale powoli wgryzam się w lalkowy świat, tu i tam...
Bardzo, bardzo chcę wrócić do lalkowego świata.
Będą zmiany - nie będzie na razie zdjęć Mili, Nuli i Mata. Mila zostanie ze mną na zawsze, jest dla mnie zbyt ważna, ale Nula i Mat szukają nowych domów.
Zamierzam przenieść się na Instagram, z moją nową laleczką, która do mnie frunie samolotem. Moje małe spełnione marzenie - jak przyleci to się przywitamy.
Ciekawa jestem czy ktoś w ogóle tu jeszcze zajrzy i nas pamięta :)
Witamy z powrotem :) Co za zaskoczenie, byłam pewna, że już nic tutaj się nie pojawi, a kiedyś bardzo lubiłam ten blog :) Bardzo chętnie będę zaglądać na Instagrama ^^
OdpowiedzUsuńO jak szybko pierwszy komentarz! Jejku jak miło <3
OdpowiedzUsuńNo to ja czekam na tego instagrama i pamiętam :) całuski dla Mili od jej bliźniaczki Sory :D
OdpowiedzUsuńZaglądałam tu raz na jakiś czas licząc na to, że do nas wrócisz. Jak tylko będziesz miała Instagrama, to koniecznie zapodaj adres :) Gdyby nie to, że aktualnie spłukałam się na dwie lalki, to chętnie bym przygarnęła Nulę lub Mata, a najchętniej oboje :)
OdpowiedzUsuńZagladałam cały czas, wzdłuż wszerz i w poprzek przeglądałam wszystkie posty :D i nareszcie nareszcie się doczekałam kolejnego :) i jak Cię znaleźć na insta? :)
OdpowiedzUsuńWrzucę tu link jak już bedbęd co pokazywać :)
UsuńNa razie moja nowa dziewczynka leci do mnie, jest już Polsce. Więc już bardzo bardzo niedługo <3
O rany, trafiłam na tego bloga już po Twoim poście pożegnalnym i myślałam że nie ma szans żebyś wróciła. Bardzo chętnie będę obserwować instagrama!
OdpowiedzUsuńOjej nie tylko ja wpadłam na pomysł aby kontynuować blogowanie :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że wróci pani na dłużej ! <3