sobota, 22 lutego 2014
Czas powiedzieć "Do widzenia"
To chyba dobry moment by się z Wami, kochani Czytelnicy pożegnać. Wiem, że lubicie Mikrominiszafę, dlatego nie mogę Was tak zostawić bez słowa.
Moja cudowna przygoda pod tytułem: Lalki dobiegła końca. Nie poświęcam im tyle czasu ile powinnam, ale też nie czuję tego flow, które czułam dwa lata temu, kiedy powstał ten blog. Blog zarósł kurzem, a ja robię mnóstwo innych rzeczy, tylko nie szyję. Nie uruchamiałam maszyny od miesięcy.
Nie zrozumcie mnie źle - lalki mi się nie znudziły. Cała trójka jest dla mnie bardzo ważna, bo pomogły mi, kiedy miałam bardzo trudny okres w życiu. Dzięki nim wyszłam z depresji i dlatego też na zawsze pozostaną ze mną. Jednak kiedy całkowicie doszłam do równowagi, okazało się, że istnieje jakiś świat poza moimi lalkami, a ja umiem w tym świecie żyć.
Nie bez znaczenia jest też moja zmiana życiowej perspektywy - będę Mamą.
Dlatego też nie żegnam się z wami na zawsze ani nie kasuję Mikrominiszafy. Być może wrócę do świata zabawek, prowadząc za rączkę małego Ktosia, który będzie widział je tak, ja ja mu pokażę.
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za te cudowne dwa lata, cieszę się, że mogłam być cząstką tego magicznego świata i tej cudnej społeczności.
Kocham Was
Elianka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
My też dziękujemy Ci Elianko za poświęcony nam czas <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Ciebie wszystko się poukładało :)) Gratuluję Ci tego, że zostaniesz MAMĄ :) bycie mamą jest bardzo fajne :)) na pewno sprawdzisz się w nowej roli :)) Będę tęsknić za Twoimi wpisami i lalkami :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :))
Ogromna szkoda, że znikasz, Twój blog jest jednym z moich ulubionym.
OdpowiedzUsuńGratuluję dziecka! :D I mam nadzieję, że jednak tutaj wrócisz jeszcze.
Gratulacje!!!! :)))) I mam nadzieję, że jeszcze kiedyś na tym blogu pojawią się nowe posty :)))
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim bardzo Ci gratuluję, że zostaniesz mamą :) Żadne lalki nie mogą się z tym faktem równać ;) Nie mniej jednak będzie mi brakowało Twoich wpisów.
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńOjej :D Gratulacje!!!! i Do zobaczenia!
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia...
Gratulacje i powodzenia w nowej roli! :)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko będziesz miała chęci - wróć do nas :)
Gratuluję! Powodzenia w nowej życiowej roli! Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócisz do lalkowania, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńElianko! Nawet nie wiem co napisać! To "przez Ciebie" zapałałam miłością do Pullip i "przez Ciebie" mam jedną taką ;) smutno trochę, że się z nami żegnasz ale z drugiej strony wydarzyło się coś ważnego w Twoim życiu. Trzymam kciuki by wszystko poszło jak trzeba! Będzie dobrze i tego się trzymaj! I czekam aż zaprezentujesz nam tego "Ktosia"!!! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje Elianko! Bedziemy tesknic i trzymam kciuki abys wrocila, powodzenia i do zobaczenia <3
OdpowiedzUsuńGratuluję :) będzie się działo :D
OdpowiedzUsuńa ja z chęcią zajrzę za kilka lat , pozdrawiam serdecznie :D
Ogromne gratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńOczywiście wielkie gratulacje!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nadszedł czas pożegnania, no ale ,,wszystko co dobre kiedyś się kończy'' ;)
Wszystkiego dobrego! :)
Wow! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńBędę czekać na Twój powrót :)
Wielka szkoda, że nie będzie Cię w lalkowym świecie, ale cieszę się z Ktosia i wiem, że on jest teraz najważniejszy :)
OdpowiedzUsuńGratuluję z całego serca i czekam na twój wielki powrót, który mam nadzieję nadejdzie. ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję! :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócisz. :)
Gratulacje i Wszystkiego dobrego :))) Oby pasja potrwała jeszcze czasem w tobie :)
OdpowiedzUsuńGratulujemy i cieszymy się, bardzo. Emma, Hana, Mickey i Bubble ;-)
OdpowiedzUsuńOjeeej,kochana jak sie ciesze!teraz sie bardzo duzo zmieni w waszym zyciu :) ale na lepsze oczywiscie!odwiedzaj nas czasem a my bedziemy tutaj :-) choc bez ciebie bedzie inaczej.sciskam i caluje bardzo mocno!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy że byłas z nami Elianko. Pozdrawiam serdecznie ciebie i malucha :)
OdpowiedzUsuńTwoja pasja do robienia zdjęć pewnie tera przerzuci się na Ktosia. I bardzo dobrze. Nie porzucaj pasji, pamietaj o nich i... y... bądź szczęśliwa? :D
I ja dziękuję za wszystko i wierzę, że będziesz najlepszą mamą na świecie :)
OdpowiedzUsuńO NIE!!
OdpowiedzUsuńNo cóż Kochana, powodzenia na nowej drodze życia :*
Oczywiście całą gromadą czekamy na Wasz powrót....
Wiem, że teraz jest bardzo ważny dla Ciebie czas. Ten "ktoś" wywróci Twoje życie do góry nogami ale...
OdpowiedzUsuńOj wrócisz dziewczyno jeszcze do lalek, wrócisz. Wspomnisz moje słowa.
Aahhh, z jednej strony się cieszę, a z drugiej jest mi smutno. Bardzo lubiłam Twojego bloga.
OdpowiedzUsuńJa też Elianko dziękuję za chwile spędzone na Twoim blogu :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że jeszcze kiedyś tu wrócisz, będę czekać :)
Gratulacje z okazji tej cudownej nowiny :)))
Wszystkiego najlepszego, ściskam mocno :***
Z jednej strony bardzo mi szkoda, że póki co odchodzisz, gdyż od Ciebie zaczął się mój zachwyt Dalami, których to wcześniej nie lubiłam. Ale z drugiej bardzo gratuluję tego, że poukładało Ci się w życiu. Depresja to straszna rzecz... A jeszcze bardziej gratuluję owego Malutkiego Ktosia! :]
OdpowiedzUsuńZe swojej strony chcę życzyć wszystkiego jak najlepszego na prostej drodze i w przyszłej nowej roli :)
Gratulacje Mamusiu :)
OdpowiedzUsuńTwój blog zrobił wiele dobrego dla mnie i dla innych, więc mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tu wrócisz. Za rok, za dwa.. kto wiem?
W każdym razie, POWODZENIA :)
Miejmy nadzieję, źe jeszcze wrócisz, bo byłaś inspiracją dla wielu, to frajda czytać perypetie Mili i Nuli :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Ktosia :) I mimo wszystko mam nadzieję, że wrócisz kiedyś na bloga pełna pomysłów i inspiracji :)
OdpowiedzUsuńAAAch, bardzo się cieszę, że spodziewasz się Dzidziusia! ja też na czas oczekiwania córeczki zawiesiłam bloga z Misiami, ale po pewnym czasie poczułam potrzebę powrotu do ich szycia, dobrze, że zostawiasz uchylone drzwi na Mikrominiszafę, mam nadzieję, że kiedyś tu wrócisz, a mały Ktoś będzie inspirował Cię każdego dnia nie tylko tu, w wirtualnym świecie, ale i w codziennym życiu, bo bycie Mamą to najwspanialsza kobieca rola, rola jej życia :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo szkoda ;c
OdpowiedzUsuńGratuluje Bobaska ^^
Gratuluję Ci serdecznie! Mimo wszystko jednak smutno mi że zostawiasz bloga i będę tęsknić - to dzięki tobie polubiłam dyniogłówki ;) Jednak uważam, że każdy powinien żyć tak, aby z tego życia być zadowolonym, więc cieszę się razem z Tobą i mam nadzieję, że jednak kiedyś do nas wrócisz ^^
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że udało się Pani wydobyć z wszechogarniającej mgły depresji. To trudne, dlatego wszystko co pomaga jest warte polecenia innym ;D Gratuluję niezwykłego daru. Wprowadzanie w życie nowego człowieka jest cudem. Powodzenia!!! ... Buziaki
OdpowiedzUsuńGratuluję nowej,przyszłej roli :)
OdpowiedzUsuńCieszę się,że doszła Pani do równowagi w świecie rzeczywistym.
Mam nadzieję,że w przyszłości znajdzie Pani czas,by pokazać dziecku ten świat lalek,a sama w wolnej chwili ożywi blog.
Gratulacje i pozdrowienia :)
Do
Będę tęsknić za Twoimi maluszkami:( Ale życie gna do przodu i życiowe cele się zmieniają. Powodzenia na nowej drodze życia. Tylko lub dalej te piękne zdjęcia, żeby Twój nowy maluszek miał cudnie zapisane wspomnienia:)
OdpowiedzUsuńRób zdjęcia oczywiście;) Literówki mnie uwielbiają...
UsuńDobrze, że mówisz "do widzenia", a nie "żegnajcie", bo to znaczy, że możemy liczyć choć jeszcze na słowo od Ciebie!
OdpowiedzUsuńPrzemyciłaś w tym, dość smutnym poście, jakieś wesołe wieści. Trzymam kciuki i ślę tulasy!
szkoda że znikasz, ale bycie mamą to ważna sprawa, mam nadzieję że maluch szybko podrośnie i wrócisz do nas :) Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńGratuluję że będzie nowy członek rodziny... :)
OdpowiedzUsuńAle szkoda, że znikasz... :'(
Jeszcze kiedyś tu zajrzę...
Trzymaj się Elianko :)
szkoda bardzo lubię twojego bloga :/ Trzymaj się i gratuluję małego rodzynka :*
OdpowiedzUsuńBardzo długo czekałam na nowy post na Twoim blogu, znak życia, jakąś informację, że wszystko w porządku.. I teraz takie wielkie zaskoczenie związane z tematem. Cóż.. Jest mi smutno, że mówisz nam "do widzenia", bo Twój blog był inny niż pozostałe i bardzo to w nim ceniłam. Te miesiące, kiedy nie dodawałaś notek, również były pozbawione ich niesamowitej magii, ale dopiero teraz stopniowo dociera do mnie, że ta magia mogła już zostać utracona na dobre.... Cieszę się, że nie usuwasz Mikrominiszafy, bo dzięki temu będę mogła na nią zaglądać i czytać stare notki, oglądać zdjęcia. Dobrze słyszeć, że lalki pomogły Ci w trudnym momencie. A przede wszystkim chciałabym pogratulować Ci oczekiwania na małego Ktosia - to wspaniała rzecz! :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością ja i moje lalki, które noszą ubranka z materiałów od Ciebie (i ten wspaniały sweterek, ach!) nie zapomnimy o Tobie i Twoim blogu. Jeśli kiedyś wrócisz.. :)))))
Gratuluję powiększenia się rodziny. Żałuję jednak, że nas opuszczasz, bo to dzięki Tobie zainteresowałam się na poważnie pullipami... Mam nadzieję, że kiedyś wrócisz :(
OdpowiedzUsuńJeny... jaka szkoda. Z tak wielkim zapałem czytałam Twoje posty. Ale cóż... życie, każdy je ma. Nie można ciągle blogować, lalkować, szyć i na zmianę. Gratuluję Ktosia i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś jakieś śmieszne fotostory z Nulą się tu pojawi :).
OdpowiedzUsuńElianko, żałuję, że dopiero teraz przeczytałam Twój wpis. Jego początek jest dość smutny, ale koniec końców widzę, że prowadzi on do bardzo pozytywnych wieści! Lalki zawsze mogą poczekać, jak i my, więc życzę Tobie i Bejbusiowi duuużo zdrówka i mam nadzieję, że za jakiś czas choć na chwilkę tu wrócisz :-)
OdpowiedzUsuńz pewnością wszyscy będziemy tęsknić :) gratuluję nowego ,,Ktosia,,:D
OdpowiedzUsuńgratuluje :)
OdpowiedzUsuńKiedy czytam ten post, czuję, że chce mi się płakać. Dziękuję Pani za ten cudowny blog, który napełniał mnie weną. Gratuluję nowego domownika :)
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby Pani kiedyś znowu zaczęła pisać bloga i szyć.
Oby to życzenie się spełniło!
Pozdrawiam
Gabriela K.
Hi there! Do you know if they make any plugins to protect against hackers?
OdpowiedzUsuńI'm kinda paranoid about losing everything I've worked hard on.
Any suggestions?
Have a look at my website www
Why people still use to read news papers when in this
OdpowiedzUsuńtechnological globe the whole thing is presented on net?
My web page - www
I'm curious to find out what blog platform you're utilizing?
OdpowiedzUsuńI'm having some small security issues with my latest site and I would
like to find something more safeguarded. Do you have any solutions?
Also visit my web site - www
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńszkoda ja bardzo lubię go czytać tak się nim podjarałam że sama założyłam swój zapraszam do mnie narazie nie wiele tam jest ale okay http://pullipcie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że odchodzisz kochana Elianko :( Byłaś dla mnie wielką inspiracją, zawsze z uśmiechem patrzyłam na każdą nową sesję Mili, Nuli i Mata. To Ty mnie zaprowadziłaś do świata lalek kolekcjonerskich takich jak Pullip. MikroMiniSzafa zawsze będzie dla mnie najlepszych lalkowym blogiem, jaki mógłby powstać :') zaczęłam go czytać dopiero jakiś rok temu, a już po raz 5 czytam wszystkie wpisy i nigdy mi się nie znudzą ^_^
OdpowiedzUsuńSuper blog:) fotografie I stylizacje JESZCZE LEPSZE!! To może byc jak album ze zdjęciami, który pokażesz Ktosiowi. Wróc, bo warto. To takie troche dłuższe wakacje;) A twoje fotki moga byc ilutrsacjami do bajek, może popiszesz do wydawnictw? Pomyślności.
OdpowiedzUsuńNo to cześć elianka;( papapaa.
OdpowiedzUsuńPullipowy anonimek
Kocham tego bloga wchodzę na niego codziennie i wspominam dzięki tobie poznałam pullipy sobie kocham cię elianko życzę powodzenia mam nadzieję że wrócisz cieszę się razem z tobą, ps. Nie zapomni o tym blogu proszę, dzięki tobie się uśmiecham i mam marzenia
OdpowiedzUsuń/fanka nr.1
Blog super, wysłałam pewną propozycję na maila, liczę na odpowiedź.
OdpowiedzUsuńGratuluję to chłopiec czy dziewczynka?:)
OdpowiedzUsuńAle proszę wróć do nas jeszcze:(:)....
Gabi
Może kiedyś wrócisz...co prawda znalazłam ten blog jak był ten post ale przeczytałam ten blog po dwa razy a niektóre posty częściej :D I w ogóle masz BARDZO dużo czytelników :)
OdpowiedzUsuńCiągle tutaj wracam z nadzieją, że może jednak coś się jeszcze pojawi ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku :)