Odkąd pamięta zawsze stała
Na toaletce obok lustra
W białych baletkach wychylona
W powietrzu uniesiona nóżka
Nudziła się wśród bibelotów
Kurz wyłapując w suknie złotą
I tylko z dołu perski dywan
Czasem jej puszczał perskie oko.
Wpis inspirowany TYM WPISEM u Kremófki. Dziękuję Kremu :*
Cudny pomysł na sesję:) Mila to urocza baletnica:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł i śliczne, pomysłowe zdjęcia =^.^=
OdpowiedzUsuńśliczna!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńKocham tą piosenkę C:
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na zdjęcia. Takie urokliwe :)
.... ale miłe wspomnienia :D
OdpowiedzUsuńRozmarzyłam się *-*
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł strój baletnicy!
Mila widzę pełna profesjonalistka, primabalerina :D
Wygląda pięknie :) strój bardzo mi się podoba :))) a to mój ulubiony utwór z dzieciństwa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Śliczna z niej baletnica :)
OdpowiedzUsuńPiękna sesja :)
OdpowiedzUsuńŚliczna *.* Piękna sesja ;)
OdpowiedzUsuńhttp://qkajusia-pullip.blogspot.com/
ale masz piękną ballerinę!!
OdpowiedzUsuńdoskonale pamiętam te piosenkę! =) pięknie ją zilustowałaś
OdpowiedzUsuńNiesamowite zdjecia! Bardzo podoba mi sie pomysł i realizacja, a Mila jak zwykle powalająca :D
OdpowiedzUsuńJest naprawdę urocza :)
OdpowiedzUsuńPiękna baletnica, zrobiło się tak romantycznie...:)
OdpowiedzUsuńrozpłynęłam się jak masełko na ciepłym toście! Urocze zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia! Też lubię tę piosenkę i podczas słuchania aż mi się zachciało małego plagiatu i zobaczenia mojej Lucy w takim różowym tiulu, tylko czy ja będę umiała to uszyć...
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą piosenkę :) bardzo ładna laleczka z porcelany ;)
OdpowiedzUsuńHello from Spain, she is a fabulous dancer. Nice pictures .. Keep in touch
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia. Na moim blogu niedawno zawitała podobna sesja. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle fajnie, że złapałyśmy tą samą inspirację w tym samym czasie :)
Nic dodać, nic ująć. Tekst, Mila i muzyka tworzą idealną całość. Podziwiam i gratuluję.
OdpowiedzUsuńBardzo.. Klimatyczna, świetnie skomponowana sesja. Taka idealna, bez niedosytu, a także bez nadmiaru wrażeń - po prostu świetna! Pomysł jest naprawdę fajny :)
OdpowiedzUsuńCześć!:):):):):):):):):):):)!
OdpowiedzUsuńFajny wpis! Mila jako laleczka z saskiej porcelany wyszła przeuroczo!:););]
Ta sukienka jest piękna, chciałabym taką ale w moim rozmiarze.;) Filmik oglądałam chyba z pięć razy.
Pozdrawiam.
Julka.:)
Lalkowe kreacje blog. Proszę zaglądnij jak będziesz miała czas.;)
Przepiękna sesja z cudną muzyką!
OdpowiedzUsuńprzepiękna lalka! piszę to chyba setny raz i napiszę kolejne sto ona jest po prostu nieziemska <3 a jeszcze w tym stroju
OdpowiedzUsuńJaka śliczna spudniczka :* pozdrów ode mnie Mile ;) Po prostu ci zazdroszczę i tak mocno :# ze chyba wybuchne!!!! A dasz posta ze zdjęciami Nulki ploossse....
OdpowiedzUsuń......
OdpowiedzUsuńktoś tu ma moje marzenie - PRZEPIĘKNEGO RUDZIELCA !!!
a NA DODATEK "..laleczka z saskiej porcelany "
to moja UWIELBIONA piosenka :):):)
POZDRAWIAM :)
Ładniutka z niej baletnica :)
OdpowiedzUsuńCudowna baletnica, piękna. Ale Mila we wszystkim wygląda ładnie ♥
OdpowiedzUsuńJaka piękna Panna! Jestem w niej totalnie zakochana ♥
OdpowiedzUsuńhttp://dyferencjacja.blogspot.com/
Śliczne zdjęcia, pozazdrościć talentu i pomysłu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) http://www.cynkaa.blogspot.com/
Jest taka krucha i delikatna... jak uczucia o których mówi piosenka... :)
OdpowiedzUsuńMa pani świetnego bloga a Mila wyszła cudnie<3 Ja od niedawna też mam lalkę ale tangkou.
OdpowiedzUsuńladypaulines.blogspot.com
Śliczna jest ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMila wygląda przesłodko w tym stroju ;)
OdpowiedzUsuńPiękna!!! <3 Znów przez miesiąc nie ma postu? :(
OdpowiedzUsuńZdjęcia śliczne i ogólnie fajny pomysł, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM do mnie dopiero zaczynam ;)
doll-emma.blogspot.com
Świetnie ! Kocham pani Milę :)
OdpowiedzUsuńKiedy bedzie kolejny post...?! Ja jestem na skarju depresji!!!!!
OdpowiedzUsuńMoja ukochana piosenka i przesliczna sesja <3 tak cudowna i delikatna modelka świetnie pasuje do tej roli ^^ ~Val
OdpowiedzUsuńNie wiem czy już tego nie pisałam, ale jest urocza w tym stroju :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten rudy wig :)
OdpowiedzUsuńElianko... Kiedy będzie notka? :<
OdpowiedzUsuńO rajciu, te zdjęcia sprawiły, że chcę się jeszcze bardziej pospieszyć ze zbieraniem na Pullipa ;)
OdpowiedzUsuńPiosenka cudowna, aczkolwiek trochę źle mi się kojarzy, bo bardzo ją lubiła moja najlepsza przyjaciółka... Która nie żyje.
żyje we wspomnieniach i w każdej zwrotce tej jakże by się zdawało tak zwyczajnej piosence - kiedy słyszę ją, to tak, jakby zbolałe serce na chwilkę przysiadło u wrót mej wyobraźni i leciuchno się uśmiechało...
UsuńCudo :3 noż po prostu... czemu ja nie mam takiej lalki i nie umiem tak bajecznie szyć :(
OdpowiedzUsuńPS: czo tak znikłaś?! :c
Końce tu wchodzić, elianka ma w dupie bloga i lalki!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna stylizacja...
OdpowiedzUsuńwow..:)
OdpowiedzUsuńteż zachorowałam na tę wiewiórkę ;D
OdpowiedzUsuń