Hello, hello!
Co ja miałam Wam napisać....
A już wiem. O szyciu miało być.
Chciałam napisać, że Mila jest dla mnie źródłem nieustannej inspiracji, że jak na nią patrzę to mam milion pomysłów na wszystko - na zdjęcia, na scenografię i wreszcie - na ubrania dla niej. Już dawno nie byłam w takim amoku twórczym, kocham ten stan.
Szyjemy na okrągło, ciągle, w każdej wolnej chwili. Ale raczej nie mamy już czasu skończyć, bo pojawia się nowy pomysł, nowy wykrój itd...
Niedokończone ubranka piętrzą się w pudełku, a ja wciąż dokładam tam kolejne warstwy.
M: Może byś mi skończyła tą sukienkę? Tak by mi było w niej do twarzy...
Albo tą...?
Pozdrawiamy wszystkich Czytelników!
Ps. sukienka z poprzedniego postu też była mojego autorstwa, a nikt mnie nie pochwalił :(
FOCH :D Aż zajrzę do tego poprzedniego postu! :D
OdpowiedzUsuń*po chwili*
Ooo, urocza i w moim ulubionym kolorze!
Tak patrzę na Milę, ona jest taka fotogeniczna i dzięki tym ruchomym oczom wygląda na zdjęciach jak żywa, jakby naprawdę uczestniczyła w tym wszystkim, w co ją angażujesz :) I takim sposobem znów choruję na Pullipa, niech to :D
Ja jestem w niej zakochana po uszy i nawet rozważam sprzedaż fashonistek :)
UsuńNawet się nie spodziewałam że będzie mnie tak inspirować :)
Hehe, to pudełko-nie-wykończonych-ubranek to zupełnie jak u mnie :)))
OdpowiedzUsuńPomysłów więcej niż mocy przerobowych. A Mila jest przesłodka i wcale się nie dziwię że chcesz ją ciągle stroić :)
Jaki typ ciałka ma Mila? Po łapkach widzę że inny niż moja Irmelin.
Mila ma obitsu 27 cm hard bust white :)
UsuńMała śliczna pomocnica :) lalki dają dużo inspiracji,nic tylko szyć- znam to hehe pozdrawiam gorąco :) Mam pytanie- pullip kupiłaś przez ebay?nigdy nie kupowałam na ebayu i chciałabym poznać Twoją opinię :)
OdpowiedzUsuńO przepraszam,master of foch to jestem ja (jak uparcie twierdzi Plusz:) Wiec bez takich nam tu:]
OdpowiedzUsuńW poprzednim poscie skupilismy sie jakos na Twojej magicznej stronie i czarnoksieskich umiejetnosciach;tak nas zaczarowalas ze nikt nie pamietal na jakim swiecie zyje!:] Ubranka sa slodkie,ja w zasadzie mam czesto podobnie jak Ty,zaczynam milion rzeczy i duza czesc lezy niedokonczona a ja juz mam nowego pomysla,cos nowego sie robi i czasem nawet nie pamietam ze cos niedokonczonego jest.Czekamy na ten wysyp!Zapowiada sie bardzo obiecaujaco!!
Oj ... Przepraszam sukienusia z poprzedniego postu cudna, jak i ta niedokonczona ;-).
OdpowiedzUsuńNie ciezko Ci sie szyje na to obitsu, bo ono ma dosc duzy biust. Ja mialam problemy ;-)
Łatwiej niż dla Barbie, bo biodra węższe no i łatwiej zakładać, bo rączki się wyjmują. A biust..zaszewka tu, zaszewka tam i już :)
UsuńO właśnie. Skupiliśmy się na magii. Przepraszam. Sukienka śliczna. :)
OdpowiedzUsuńJaka Mila fajną ma żyrafkę! :)
Przesyłka właśnie doszła... opadła mi szczęka. Jesteś kochana. Cudowna. Niesamowita. Niewiarygodna. Dziękuję! :*:*:*:*
I jak ja ci się kobieto cudowna odwdzięczę? :D
A w ogóle to dokończ te cuda i pokazuj. Mila to cudna modelka a twoje ubranka jeszcze to podkreślaj. :)
UsuńJuż doszła????
UsuńPrzecież wczoraj ją wysłałam! Ciesze się, że Ci się podoba.
Właśnie też byłam w szoku. I Gałagutkowa też wysłała wczoraj i już doszło. Święto chiba. :D:D:D
Usuńaaa bo dziś czwartek. TEN czwartek, Twoja Pulipanna dziś zawita do Polski :D
UsuńPodobno już jest w samochodzie Alexisdoll, która biedna w pracy nie może wysiedzieć. xD
UsuńJa się jej nie dziwię, sama miałam urlop jak Mila przyszła, ale nie wiem czy bym z pracy nie uciekła :D
UsuńJa też się nie dziwię. xD
UsuńFoch :P Nie nadążymy z komentarzami zachwytu jak będziesz szyć w takim tempie :) Wszystko wygląda cudnie! Chciałabym umieć uszyć taką bluzę dla lalek...!
OdpowiedzUsuńJak ja bym takie cudeńko uszyła, też bym zarzuciła focha;P
OdpowiedzUsuńWięc: Pięknie!
Muszę sobie sprawić maszynę do szycia...
Gratuluje pomysłów, a amok twórczy to bardzo odprężająca sprawa;)
Tak dostwać tak cały czas takie fajne ubrania to by było coś :D Ostatnio każdemu zadroszczę rajstopek :3 A i z której serii jest twoja Artsy ?
OdpowiedzUsuńZ pierwszej. Do obu mam komplet ubranek + ew. jakiś gratis bym dorzuciła :)
UsuńMnie nie pozostaje nic innego, jak przyłączyć się do ogólnego zachwytu!!!!!! BBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBCKKKKKKKKKKKKKKK!
OdpowiedzUsuńDziękuję mamusiu :* Ja ciebie tesz :D
UsuńTeż bym chciała mieć takie pomysły :D Tylko szycie nie wychodzi mi do końca.
OdpowiedzUsuńMi też jeszcze nie :) Ale uczę się dzielnie :)
UsuńTESZ BK??????????
OdpowiedzUsuńtesz BBBK
UsuńFaktycznie, sukienka z poprzedniego postu super!
OdpowiedzUsuńJa też mam pełno pomysłów, ale umiejętności brak! Mila jest szczęściarą, pełno ciuchów ma. ;D
Sukienka piękna - wiosenna:)
OdpowiedzUsuńA mnie w tym tygodniu dopadła niemoc twórcza. Mam nadzieję, że do weekendu wróci.
FOCH najlepszy!hahahah :) fajnie,że nie brak ci inspiracji!
OdpowiedzUsuńWow !!! Jak widzę szaleństwo na całego :))) Super! Ślicznie szyjesz.I powiem Ci,ze bardzo podoba mi się Twoja maszyna.Taka malutka (albo mi się wydaje)
OdpowiedzUsuńDziękuję, moja mistrzyni :)
UsuńMaszyna to Łucznik Maja, nie jest mniejsza niż standardowe, ale na pewno lżejsza no i kolorowa. Jest dedykowana do domowych poprawek krawieckich więc nie ma zbyt dużych możliwości, ale mi wystarcza :)
"Niedokończone ubranka piętrzą się w pudełku, a ja wciąż dokładam tam kolejne warstwy"
OdpowiedzUsuńznam ten ból, jak zdarza mi sie cos dokończyc to zakrawa to na cud.
jakie ładne te sukienki! ale najbardziej podziwiam za bluzeczki, wszywanie rękawów mnie przeraża, a Tobie przychodzi tak łatwo!
Mila ma bardo ładną fryzurę i kolor włosów, przywodzi mi na myśl dziewczyny gwiazd rocka z późnych lat 60'- wczesnych 70'tych
Tez kocham Milkowe włosy i już rozpaczam, bo nie mogę znaleźć zastępczego wiga w tym samym kolorze :(
UsuńCo do rękawów - ja nie jestem taka ambitna jak inni, idę na łatwiznę i wszywam rękawki pod kątem prostym :D mi odpowiadają, chociaż nie są tak eleganckie jak raglany Bovary :)
To dobrze wiedzieć, ogromnie Ci dziękuję:) I gratuluję zakupu na pewno jesteś bardzo happy :) czekam na fotki:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHello from Spain: Mila is adorable. I think it's very good to have lots of ideas and creativity but not finished sewing all the clothes. Somevery nice photos. Keep in touch
OdpowiedzUsuńśliczne pani ciuszki szyje :3 Mordka Mili faktycznie inspiruje :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz skończyć jej tę sukienkę w kratę - ona jest dla niej stworzona i niesamowita :D
OdpowiedzUsuńWszystkie rzeczy są stworzone dla niej, ale istotnie - materiał w kratkę jest wyjątkowo twarzowy :D
Usuń: D. Ile niedokończonych rzeczy- super :). Masz co robić w czasie nudów ;). Albo jak czeasz na przystanku to weż jakieś rajtki i dokończ w rękach :).
OdpowiedzUsuńOoo nie mój drogi, ja się NIGDY nie nudzę :D Nie mam czasu na to!
UsuńDziękuję wszystkim za przemiłe komentarze! Dzięki Wam wie, po co piszę tego bloga :)
OdpowiedzUsuńUlala!! Jaki słitaśny foch :D
OdpowiedzUsuńSukienusia jest śliczna, ale jak reszta skupiłam się na czarowaniu ;)
Też chcę takie pudło "niedokończonych" ubranek... Ostatnio jakoś brak mi weny :(
A panny zazdroszczę coraz bardziej i Tobie i innym, więc chyba pora przerzedzić Basiowe szeregi i zacząć działać coś w tym kierunku :D :D :D
i szyj dalej bo super Ci to wychodzi!
OdpowiedzUsuńi podziel się weną, bo mi ostatnio uciekła coś... a Ty masz chyba aż nadmiar :D
Szyj, szyj! Ja zazdroszczę, bo mi maszyna padła, a w moim mieście nie ma serwisu... Mam milion pomysłów, a nie mam jak ich zrealizować. :(
OdpowiedzUsuńPS Sukienka z poprzedniego posta super! Proszę nie strzelać fochów. :D