piątek, 31 sierpnia 2012

Photo challenge #31 i wakacje!

Litera


"S" jak Super Mila!

Dziękuję Maverice i wszystkim uczestniczkom za ten cudowny, inspirujący i bardzo kreatywny miesiąc. Miałam chwile zwątpienia i spadki formy, ale dałam radę - podołałam wszystkim tematom. 
Chciałabym kiedyś to powtórzyć!


Po zakończeniu wyzwania, wybywamy na cały tydzień! Dziewczyny już spakowane, mają przygotowane plecaki, Nulka ma nawet wiatrówkę - wszystko to, by zdobywać górskie szczyty. Jedziemy w Tatry. Jagoda będzie z nami na szlaku, więc na pewno będzie sporo fajnych zdjęć.



czwartek, 30 sierpnia 2012

Photo challenge #30

Dziesięć


Elianka: Nula, co masz?
Nul: Książki na wakacje.
Elianka: Ale DZIESIĘĆ? Przecież jedziemy tylko na tydzień!



Tak właśnie, w sobotę wyjeżdżamy i nas nie będzie . Wszyscy już byli na wakacjach, teraz nasza kolej :)
Będzie masa fotek, na pewno Jagody, bo będzie łazić z nami, a dziewczyn to jeszcze nie wiem, to zależy od warunków :)

Przy okazji, proszę szanownej Publiczności pragnę zwrócić Państwa uwagę na cudny ałtfit Nuli, powstały wczorajszego wieczora :)




środa, 29 sierpnia 2012

Photo challenge #29

 Nadmiar

Dziś tak troszkę inaczej. Pewnie się zastanawiacie, co jest na zdjęciu obok Mili...
Wytłumaczę wam zatem.Jakiś czas temu postanowiłam zrobić porządek w moich tkaninkach. Jak wiecie (albo nie), moje ubranka powstają w przeważającej części z używanej odzieży.
 Używana odzież posiada przeróżne nogawki, rękawki, kołnierzyki i kieszonki, które zajmują sporo miejsca w szafce a pożytek z nich marny. 

Elianka postanowiła więc wszystkie te ogonki przetworzyć i powycinać z nich gotowe części bluz. Cięłam, składałam, przyprasowywałam naprasowanki, znowu cięłam, wywalałam ścinki... Trzy dni mi to zajęło. Każdy ogonek wycinałam jak najekonomiczniej. Przody, tyły, rękawki....

No i mam efekt. 
ZDECYDWANY nadmiar. Kiedy ja to wszystko zszyję?







Na koniec łapcie zdjęcie Milu, bo ładnie dziś wygląda, mimo iż rozczochrana :D


wtorek, 28 sierpnia 2012

Photo challenge #28 i cudowny prezent

Papier


Papierowa łódeczka :)



A teraz cudowny prezent, który dostałam od Pauliny. Przesyłki się spodziewałam, ale w środku wśród cudowności był ten Skarb:  wisiorek z moją Jagodzianką <3 Jestem urzeczona, już dobrałam łańcuszek i będę nosić.



To cudowne uczucie, kiedy dostajesz coś robione specjalnie dla Ciebie. Kiedy  trzymasz w ręku przedmiot i wiesz, że ktoś o Tobie myślał robiąc go. Dla mnie takie przedmioty są magiczne.  Podejrzewam, ze wszystkie dziewczyny obdarowane przez Paulę myślą podobnie. 

Kiedy zobaczyłam w poście Pauliny, że on będzie dla mnie naprawdę się wzruszyła . Dla mnie? Ktoś coś takiego zrobił,  dlaczego? Czym zasłużyłam? A potem przeczytałam komentarze i zrobiło mi się strasznie przykro...
Że  wisiorki brzydkie, że coś z nimi nie tak i że w ogóle gdzie z tym do ludzi.

 Mam słowo dla nastoletnich malkontentek: To, że Wam coś się nie podoba to nie znaczy że to jest brzydkie. Ale żeby to zrozumieć - to trzeba trochę dojrzeć. I zmądrzeć. 

Ode mnie dla Ciebie Paulina - wielki buziak i wielkie dziękuje. 

sobota, 25 sierpnia 2012

Photo challenge #25

Szklanka



Fajnie, kiedy czasem nie trzeba się dzielić ciastkiem i sokiem z innymi lalkami. 
Bluza jak mówi Bovary - prosto z piecyka :)

piątek, 24 sierpnia 2012

czwartek, 23 sierpnia 2012

środa, 22 sierpnia 2012

Photo challenge #22

Koło




Temat jak znalazł - koło od nowego, Jagodowego ROWERA :D
Rower dopiero co przyszedł do nas z ebaya :) Jest boski, co nie?




poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Photo challenge #20

Zboże






Bez wychodzenia z domu wiedziała, że żniwa skończyły się dwa tygodnie temu :) Nulka musiała zatem poszukać zboża w mniej oczywistym miejscu :)

czwartek, 16 sierpnia 2012

Photo challenge #16

Gra 





No dobra, chodziło tylko o to, żeby Wam pokazać jakie mam ładne szachy :) Uwielbiam szachy od dziecka, kupiliśmy sobie z mężem te metalowe na Allegro, kosztowały jakieś śmieszne pieniądze zupełnie niewspółmierne do ich niezwykłej urody....

środa, 15 sierpnia 2012

Photo challenge #15 i przeprowadzka

Okulary




Dziś zdjęcie na BLS zupełnie bez polotu, zdjęłam okulary z nosa i pstryknęłam Jagodzie fotkę. Nawet nie od razu ,ponieważ po zdjęciu okularów okazało się, że zrobienie fotki nie jest możliwe bez znalezienia drugiej pary :D

Przeprowadziłam moje dziewczyny na inną półkę. Zredukowałam im też ilość mebli, trudno :) Może się nie obrażą, że wywaliłam im łóżko. Teraz powinno być nam wszystkim lepiej - lalki będą siedziały na stałe w jednym miejscu, a ja mogę tam robić zdjęcia. Zobaczymy jak się nam spodoba. "Pokoik" na razie zostanie pod warunkiem, ze koty zbytnio się nim nie zainteresują :D




Mili nie ma, ma przymiarki nowych sukienek ;)

Obserwatorzy